czwartek, 2 lutego 2017

PRZEWODNIK PO PRZYKOPIE I OKOLICACH I


OSOBISTY PRZEWODNIK PO ENKLAWIE W ŚRODKU PUSZCZY NAPIWODZKO-RAMUCKIEJ

1. OKOLICA

Świt nad enklawą

Zjechawszy z krajowej siódemki do centrum Nidzicy i wybrawszy lokalną szosę do Olsztyna przez Napiwodę a dalej przez wsie nad jeziorem Omulew lub wzdłuż historycznego traktu biskupów warmińskich obejmujących diecezję z królewskiego nadania, trafia się we wnętrzu puszczy napiwodzko-ramuckiej na enklawę osadniczą obejmującą Bałdy, Butryny, Chaberkowo, Pokrzywy, Nową Wieś, Przykop i Nowy Przykop bardziej znany jako Jaśniewo albo Dziuchy.



Las wraca

Niegdyś enklawa była rozleglejsza i zawierała w sobie połączone zachowanymi do dziś leśnymi wybrukowanymi drogami nieistniejące już wsie i kolonie: Sójkę, Jełguń, Dzierzguny i Ramuk. Las, który nieubłaganie wraca na porzucone pola, odciął już Zgniłochę nieopodal jeziora Gim, Starą i Nową Kaletkę, Kopanki, Łajs w przesmyku między jeziorem Kośno a Jeziorem Łajskim, Bałdy-Piec nad jeziorami Łowne Duże i Łowne Małe.


Gdy las wraca i... patrzy

Powrót lasu zaczął się w XIX wieku, gdy pracownicy Pruskich Stacji Badawczych podjęli program gatunkowego wzbogacenia sponiewieranych przez gradacje kornika, strzygoni i brudnicy mniszki królewskich monokulturowych sosnowo-świerkowych borów nasadzeniami daglezji, żywotników, czerwonych dębów, brzóz cukrowych, wejmutek…




Daglezje w Jełguniu

Tymi drzewami obsadzano porzucone pola wokół jeziora Jełguń i obu bezodpływowych rynnowych jezior Czerwonek rozciągających się między Nową Wsią a Łajsem; wypełniano poręby w lesie między enklawą a Jeziorem Łańskim i w matecznikach za Bałdami w kierunku jeziora Dłużek…






Powracające drzewa

Powrót lasu przyspieszył po II wojnie światowej, która zdziesiątkowała populację mieszkańców tutejszego pogranicza Warmii i Mazur, i po urządzeniu w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku ośrodka rządowego w Łańsku, będącego historyczną kontynuacją cesarskiego obwodu łowieckiego w Nowych Ramukach.

Dzisiaj enklawę otacza Ostoja Napiwodzko-Ramucka Natura 2000 obejmująca praktycznie wszystkie jeziora, lasy, część pól i łąk. Przekraczając więc granicę zabudowy wiejskiej, wchodzi się na teren objęty europejskim systemem ochrony przyrody.










Dęby Lasu Warmińskiego

Z enklawą sąsiadują fascynujące rezerwaty:
- Las Warmiński chroniący starodrzew nad Jeziorem Łańskim i dolinę Łyny od Jeziora Łańskiego aż do Rusi, jednej z najstarszych warmińskich wsi w okolicach Olsztyna;








Kośno o świcie

- rezerwat Jezioro Kośno utworzony dla jego walorów krajobrazowych; od tej pory dostęp do jeziora stał się trudniejszy.














Tak rodzi się Łyna

Wokół enklawy jest jeszcze kilka pomniejszych rezerwatów, w tym najsłynniejszy – źródła Łyny –















Koniuszanka

i najdziwniejszy, jeden z dwóch w Polsce – Koniuszanka I – kryjący w sobie podziemne leje sufozyjne zaliczane do zjawisk pseudokrasowych. Owe leje wyrzeźbiła w piaskowcu Koniuszanka, źródłowy strumień rzeki Omulew.









W mateczniku bobrów

Dookoła wyznaczono mnóstwo objętych zakazem wstępu ostoi zwierząt i ptaków. Chronią nie tylko bobry, jelenie, łosie, wilki, dziki czy rysie sprowadzone z Estonii w miejsce ostatnich wybitych w latach siedemdziesiątych kotów, lecz także bieliki, orliki krzykliwe, czarne dzięcioły, żurawie, bociany czarne…







Żuraw na tle słonecznej tarczy

Nie trzeba jednak opuszczać enklawy, by przeżyć spotkania z tymi zwierzętami i ptakami. Safari dzieje się tuż za płotem. Wystarczy wyjść o świcie na pola i łąki, między kępy drzew lub krzaczastych wierzb, w pobliże torfowych kałuż, śródpolnych stawków lub nad rowy melioracyjne, by spotkać owo niezwykłe bogactwo fauny i flory. Przywykłe do obecności zwierząt gospodarskich, hałaśliwych maszyn i pojazdów żurawie wyprowadzają pisklęta na łąki.


Czajka



Czarne dzięcioły i dudki wybierają miejsca do gniazdowania w zagajnikach otulających stare zmurszałe drzewa. Czajki przesiadują na niewysychających mokradłach.


















 
Bocian w Przykopie


Bociany, czaple siwe i białe drepczą wzdłuż strumieni lub rowów melioracyjnych, szukając jedzenia.













Czapla w Altmajerówce

Sarny


Sarny kocą się na łąkach w pobliżu brzozowych lasków dających poczucie bezpieczeństwa.










Sarny w Przykopie


Rykowisko


Podczas rykowiska jelenie wychodzą z pobliskich zagajników, dając na otwartej przestrzeni spektakl, którego w lesie nie podejrzysz.










Lisy mają się świetnie

Z dzikami jesteś tutaj za pan brat. Lisy przestały być rzadkością, odkąd objęto je systematycznymi szczepieniami.












Potrafią szarpać za nogawki

Zające urządzają wiosną rozrywkowe parkoty… W sąsiedztwie wsi coraz częściej obserwuje się ślady wilków, które podchodzą z kryjówek Lasu Warmińskiego albo z mateczników między jeziorem Dłużek a linią leśnych wsi od Łajsu po Zgniłochę.










Szczegóły też są ważne

Jedno, czego enklawa nie zapewni – łatwych wrażeń. Chcąc to wszystko zobaczyć, trzeba się postarać. Melchior Wańkowicz rozróżniał dwa typy krajobrazu: ów łatwo wpadający w oczy od pierwszego spojrzenia, dostępny z lada jakiego miejsca, epatujący bardziej architektonicznymi walorami niż pięknem natury, i ten drugi, który docenisz dopiero wtedy, gdy wkroczysz weń o świcie, za dnia, o zmierzchu, w nocy, wjedziesz rowerem, wpłyniesz kajakiem, spojrzysz nań z grzbietu konia, doznasz zmęczenia i… zsumujesz każdą przeżytą chwilę…


Przykop i okolice oferują ten drugi rodzaj krajobrazu. Ktoś, kto szuka doznań na jedno spojrzenie, opuści to miejsce z uczuciem zawodu. Enklawa jest dla wędrowca, ornitologa, fotografa przyrody… człowieka z pasją poznawania… i dla mieszczuchów czy  wypalonych pracowników korporacji, którzy postanowili znaleźć swoje niepowtarzalne miejsce na ziemi tej Ziemi…
 




W klimatach śródziemnomorskich

Najciekawsze to, że okolica przylega do dużego ośrodka miejskiego. Z Przykopu do centrum Olsztyna jest raptem dwadzieścia kilometrów. Puszcza napiwodzko-ramucka kończy się nagle na wysokości Jarot. Szosa wiedzie jęzorem lasu między rozrastającymi się osiedlami Bartążka i Owczarni a Starym Olsztynem po wschodniej stronie. Niebawem ów jęzor lasu zostanie przecięty południową obwodnicą miasta. Zostawiwszy samochód na obrzeżach Jarot, żeby uniknąć szukania wolnych miejsc na zatłoczonych parkingach w centrum, łatwo dojedziesz na Starówkę tramwajem.

2 komentarze:

  1. Ilość zwierząt żyjących w tej puszczy naprawdę robi wrażenie. Piękne zdjęcia, szczególnie ten żuraw!

    OdpowiedzUsuń